Odpowiedz na: Kręcz a asymetria, czy to to samo?

#664
Paulina
Keymaster

Witam serdecznie,

jeśli córeczka ma już 9 miesięcy, a kręcz występuje rzeczywiście od urodzenia, konieczna jest bardzo intensywna rehabilitacja, gdyż wada została już prawdopodobnie w dużym stopniu utrwalona. Nie ma też czasu do stracenia – najskuteczniej ćwiczyć z dzieckiem, dopóki nie zacznie stawać na nóżki, z doświadczenia wiem, że maluchy po mniej więcej 1. roku życia bardzo trudno zmobilizować do ćwiczeń.
Zwykły kręcz szyi sam w sobie nie jest zaburzeniem o podłożu neurologicznym, stąd też jeśli córeczka pod tym kątem nie wykazuje nieprawidłowości, wizyta neurologa wniesie niewiele. Ja osobiście często zalecam jednak w takich przypadkach konsultację neurologiczną, chociażby w celu utwierdzenia się w trafności diagnozy.
Niestety nie mogę przekazać zaleceń, ponieważ nie widziałam Państwa córeczki na żywo. Każde dziecko jest inne, inny jest też każdy kręcz, dlatego nie ma uniwersalnych ćwiczeń na ten problem. Ale jedno jest pewne: konieczne jest jak najszybsze wdrożenie działań, które mają za zadanie rozluźnienie i rozciągnięcie zbyt napiętych mięśni oraz utrwalenie tego efektu odpowiednimi technikami. Należy również zwrócić uwagę na to, jak funkcjonuje wzrok dziecka (czy ruch oczu jest symetryczny w obu kierunkach), jak układa się kręgosłup, miednica, stopy, całe ciało.
Odpowiednio założone plastry wspomagają terapię, ale na pewno nie zastąpią jej. Leczenie operacyjne to również sprawa indywidualna: niektóre kręcze da się wyprowadzić fizjoterapią, inne – oporne, utrwalone wymagają zabiegu.
Asymetria ułożeniowa i kręcz szyi mają wspólne cechy, ale nie są tym samym problemem. Asymetria wynika zwykle z wadliwego ustawienia dziecka w łonie matki bądź nieprawidłowej pielęgnacji. Jest zwykle nietrudna do skorygowania. Natomiast kręcz to problem mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego, który jednakże wtórnie może powodować właśnie asymetrię. Przyczyny obydwu dolegliwości mają jednak różne źródło.
Zalecam i namawiam, by wdrożyć intensywną fizjoterapię. Nie wiem, jakie jest nasilenie problemu córeczki, ale jest ona już w takim wieku, że warto rozważyć terapię wg Vojty dla szybszego efektu. Same próby wyrównania nieprawidłowości poprzez zabawę czy odpowiednie noszenie w przypadku kręczu nie pomogą.