Odpowiedz na: Kręcz, operacja,

#1494
Anna
Gość

Dzień dobry, w międzyczasie konsultowałam córkę z innym chirurgiem, który stwierdził że operacja u córki byłaby mocno naciągana i twierdzi że to ostateczność i że w chwili obecnej sie nie kwalifikuje, zalecił nam dalsze rehabilitacje u siebie w szpitalu, dzis bylam pierwszy raz. Córka mocno protestuje, cały czas płacze i rehabilitantka stwierdziła że bez sensu jest taka praca skoro córka nie pozwala nic sobie zrobić i że jedynym wyjściem jest operacja.
Każdy mówi co innego, ja jestem już na skraju załamania.
Dziś lekarka kwalifikująca do rehabilitacji powiedziała że córka jest beznadziejnym przypadkiem i ani rehabilitacja ani operacja ani prywatny zabieg laserowy fobrotomii nic nie da. Wg niej kręcz jest pochodzenia ośrodkowego układu nerwowego i to zmiany w mózgu powodują pochylenie głowy…